wtorek, 28 lutego 2012

Brooklyński Norwid




Natrafiłem na kolejną osobę zafascynowana tropieniem śladów Norwida w Stanach Zjednoczonych.
Szczegóły dotyczące pomysłu umieszczenia pamiątkowej tablicy na miejscu budynku, w którym poeta odwiedzał księcia Marcelego Lubomirskiego zdradza na swym blogu pan mecenas Przemysław Jan Bloch. Zachęcam do lektury:
http://www.poland.us/strona,13,4213,0.html
Pozwoliłem sobie napisać do Autora tego wpisu z pytaniem co do stanu realizacji zamierzenia. Oto odpowiedź:

Niestety, właściciel kamienicy nie zgodził się na umieszczenie tablicy na jej murach. Brooklyński Cobble Hill nie jest desygnowany jako dzielnica historyczna, nie ma więc jak zmusić właściciela do tego rodzaju kroku. Bądźmy jednak dobrej myśli, bowiem budynek wystawiony jest na sprzedaż i być może nowy właściciel będzie bardziej otwarty na moje sugestie.
Ale pan Bloch, żywo zainteresowany sprawami promocji polskiej kultury w USA, restytucji polskich dóbr narodowych i działalnością w Fundacji Rodzinnej Blochów, dopisał jeszcze jeden przeciekawy akapit:
Być może zaciekawi Pana fakt, że niedawno pozyskałem do swej kolekcji norwidowski "biały kruk": pamiątkowy album z Wystawy Światowej w Nowym Jorku w 1853 r. z wieloma rysunkami Norwida. Jedyny, do tej pory, egzemplarz tego albumu w polskich rękach, pozyskany przez prof. Gomulickiego w latach 70-tych, znajduje się w Bibliotece Narodowej.

Trudno się nie cieszyć, że komuś (i to tak skutecznie) zależy na ocalaniu tego typu pamiątek.
Wkrótce opublikuję kilka ilustracji z katalogu Wystawy, wydanego w 1854 roku.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz