piątek, 11 stycznia 2013

Norwidowa polownia




Na dziedzińcu Domu św. Kazimierza nie ma już od ponad dwu lat starego drzewa (polowni), która rosła tam już w czasach pobytu poety. Uszkodzone w lipcu 2010 roku przez burzę drzewo zostało ścięte. Kiedyś już o tym pisałem. Smutne.
Natrafiłem na opis i dokumentację tego wydarzenia na angielskojęzycznym blogu:
http://notimeforpoetry.blogspot.com/2010/08/cyprian-norwids-tree.html

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz