środa, 14 listopada 2012

Boska Komedia należąca do Norwida (!!!)

Długo powstrzymywałem się z tą informacją, a tak bardzo mnie świerzbiło... Dokładnie od stycznia tego roku, kiedy w internecie natrafiłem na zdjęcie... Boskiej Komedii w wydaniu Costy z 1844 roku z podpisem Norwida i dedykacją. Wpisaną w Ameryce, w 1854 roku. Zupełnie nieznana pamiątka po poecie.
O odnalezieniu cennej książki poinformowali w 2010 roku bibliotekarze działów specjalnych biblioteki uniwersyteckiej w Illinois w swym blogu:
http://nonsolusblog.wordpress.com/2010/08/05/cyprian-norwids-copy-of-dantes-divina-commedia/
Stąd pochodzą poniższe zdjęcia:


To doprawdy niezwykłe znalezisko, od blisko stu lat przechowywane w bibliotecznych regałach. Na zdjęcia patrzyłem ze wzruszeniem, bo udało się natrafić na kolejny ślad życia poety i to w tak słabo rozpoznanym etapie jego życia. Ale ponieważ wczoraj w Warszawie sprawę ujawniłem, mogę i tutaj zaanonsować rzecz całą. W wyniku dwumiesięcznej kwerendy udało mi się ustalić, kim był adresat dedykacji. O nim, jego związkach z Norwidem i z synem Antoniego Malczewskiego (Augustem Antonim Jakubowskim) i kilku kolejnych niezwykle ciekawych wątkach napisałem tekst (o objętości niemal arkusza!), który ukaże się w najbliższym numerze "Studia Norwidiana". Historia niemal detektywistyczna. Zapraszam do lektury:) A kto wczoraj słuchał mojej prelekcji, wie już wszystko. Satis.

5 komentarzy:

Anonimowy pisze...

Gratuluję znaleziska! Mam nadzieję,że kiedyś będzie wersja elektroniczna Kroniki i te ostatnie odkrycia będzie można tam zamieszczać!
Elżbieta Lijewska

Adam Cedro pisze...

Dziękuję. Póki co to chyba ten blog może pełnić taką rolę aktualizatora wiedzy. A powstanie jakiejś Norwipedii pewnikiem będzie nieuniknione, bardzo dobry pomysł. Parę uzupełnień do kroniki dostarczy mój artykuł. Ukłony.

Osobny świat pisze...

w tym życiu

"... Nic s t r a c o n e g o nie ma na jawie, ni w skryciu,
I wszystko jest z m i e n i a n e tylko – na toż samo,
Wyższe lub niższe, bliższe albo oddalone;
A co zginęło – myślisz – zakryte jest bramą
Lub cieniem jej, i z czasem będzie wyświecone!"... dzięki pracy, intelektowi i intuicji badaczy miłośników!

Adam Cedro pisze...

Oby tak było!

ASK pisze...

Cudowne znalezisko.

Prześlij komentarz