piątek, 11 października 2013

Coraz bliżej do ławeczki

Nadeszła wiekopomna chwila dla Wojewódzkiej Biblioteki im. C. Norwida. We wtorek, 15 października, patron książnicy odsłoni swe oblicze przed zielonogórzanami.
Wieszcz nie zaprezentuje się byle jak - zasiądzie na ławeczce z laptopem w ręku, ubrany w elegancki garnitur.
O planach postawienia Ławeczki Norwida dyrektor biblioteki Andrzej Buck opowiadał już w kwietniu br. Cel był prosty: by Cyprian Norwid witał wchodzących do gmachu, by móc przysiąść obok poety, podumać lub zrobić sobie z nim zdjęcie. Jak się okazuje, przesiadywanie połączone z rozmyślaniem nie jest jedynie rozrywką zielonogórzan. Moda na marmurowe pomniki w skali 1:1 od kilku lat szturmuje polskie miasta. W Łodzi przysiadł Julian Tuwim, w Sulejówku marszałek Józef Piłsudski, a w Dąbrowie Górniczej - Jimi Hendrix.

Jednak zielonogórski Norwid nie będzie jedynie ściągniętą z cokołu rzeźbą. Poeta ma łączyć tradycję biblioteki z nowoczesnością mediatek. Wieszcz będzie trzymał w ręku tablet, co ciekawe, całkowicie sprawny. Po wciśnięciu przycisku usłyszymy fragment jednego z jego wierszy.

Początkowo biblioteka ogłosiła zbiórkę pieniędzy. Szybko znaleźli się wyłączni fundatorzy - Elżbieta i Leszek Jarząbkowie. Nad projektem pracował artysta Andrzej Ritter. Rzeźba była gotowa po pięciu miesiącach.

Odsłonięcie ławeczki odbędzie się już we wtorek, 15 października, o godz. 16.45 przed gmachem. Biblioteka zadbała nawet o efekty świetlne przy dźwiękach muzyki Fryderyka Chopina. Ok. pół godziny później ruszy prezentacja multimedialna poświęcona Norwidowi i widowisko "...daj mi wstążkę błękitną..." z udziałem m.in. Zdzisława Wardejna.

Cyprian Kamil Norwid co prawda nie urodził się w Zielonej Górze, ale wybór jego osoby na patrona biblioteki nie był przypadkowy. Na początku lat 70. ub. wieku do książnicy trafiło pięć rysunków poety pochodzących z ocalałego sztambucha rodziny Turnów.


Cały tekst: http://zielonagora.gazeta.pl/zielonagora/1,35182,14763362,Ramie_w_ramie_z_Norwidem__A_moze_pisac_na_laptopie_.html#ixzz2hRIVUuUN

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz