Mirosław Welz
SEN
NORWIDA
W pustym pokoju zimne kąty
straszą
Myśli ulotna jak ciebie
zatrzymać
Siądź - nie ulatuj
Śni mu się łąka mgłą
paruje trawa
Prowadzi wstążka
światła pośród rosy
W jasnej sukience
piękna nieznajoma
Rozpuszcza włosy
Nic go nie boli niczego
mu nie brak
Nikt się nie śmieje za
jego plecami
Wyciąga dłonie żeby
kwiaty zerwać
Dla onej pani
Knot się dopala drgnęła
śpiąca głowa
Wciąż na wpół we śnie szuka sennej zjawy
Zniknęła – wróci – na
przepadłe poszła
Nie – śni się dalej
…
(dziękuję za nadesłanie)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz