ALS ICH KAN na ramie portretu "Mężczyzny w czerwonym turbanie" Van Dycka |
Strzeż
się zamiarów prze-pisanych szczelnie,
Nawet
do Nieba gdybyś kreślił drogę;
A
wszakże nie żyj i chwili bez-celnie:
Kończ...
lecz jak Van-Eyck podpisuj: „jak mogę”
–
Pomniąc
na wrąbek płaszcza Matki-Boskiéj,
Gdzie jest: „pingebat”, nie: pinxit mistrz włoski...
„Teofilowi”, sugestywny wiersz-przewodnik po
przyjmowanych w życiu postawach czy też egzystencjalno-religijny poradnik mający
w formie zaleceń zarysować optymalny dla adresata plan jego życiowej drogi, rozpoczyna
się od motywu „końca” ludzkiego dzieła. Przyjęta perspektywa wartości dokonań człowieka
(do-konania, s-konania) ma rzutować na
całe życie bohatera, decydować o zamierzeniach, wyznaczanych sobie celach czy
rzeczach wartych i niewartych zaangażowania. Norwid – w typowy dla siebie
sposób – sięga na wstępie po argument związany ze sztuką, interpretując i kontaminując
dwie malarskie sygnatury: Van Eycka i „mistrza włoskiego”. Jan Van Eyck – o czym możemy przeczytać choćby
w Wikipedii – był pierwszym niderlandzkim malarzem, który zaczął podpisywać swe
dzieła. Najczęściej za pomocą formuły ALS IK KAN, która znaczy „jak
mogę”, „jak mogłem”. Czasem zapisywał ją za pomocą greckich liter. Skromnościowe i maksymalistyczne zarazem, z posmakiem
retorycznego umniejszenia i świadomości własnych ograniczeń. Realistyczne w
autoocenie, życiowe, ludzkie w zaznaczonej intencjalności i twórczej pokorze wobec ideału.
Pozostaje wyjaśnić dwie sprawy:
1) którego „mistrza włoskiego” miał Norwid
na myśli, mówiąc o wpisanym w rąbek płaszcza Madonny orzeczeniu „pingebat”.
2) czy imiesłów „pomniąc” wskazuje
na włoską tradycję podpisywania dzieł i odnosi się do Van Eycka, czy też jest skierowany do kulturowej pamięci
adresata.
Podpis na portrecie małżonków Arnolfinich, z formułą "Johannes de Eyck fuit hic", 1434
Zob. m.in.:
http://www.holtonframes.com/oak-frames/als-ik-kan-hephaestuss-imperfect-frame/
http://www.holtonframes.com/oak-frames/als-ik-kan-hephaestuss-imperfect-frame/
https://en.wikipedia.org/wiki/Jan_van_Eyck#Signature
Van Eyck was the only 15th-century Netherlandish painter to sign his canvases.[67] His signature usually contains his personal motto ALS IK KAN (or a variant) – "As I Can", or "As Best I Can" – taken from the Flemish saying "As I can, not as I would", and which forms a pun on his name. The signature is sometimes inscribed using Greek lettering such as AAE IXH XAN.[68] The word Kanderives from the Middle Dutch word kunnen related to the German Kunst("art").[69]
The words may be related to a type of formula of modesty sometimes seen in medieval literature, where the writer prefaces his work with an apology for a lack of perfection,[69] although, given the typical lavishness of the signatures and mottos, it may merely be a playful reference. Indeed, his motto is sometimes recorded in a manner intended to mimic Christ's monogram IHC XPC, for example in his 1440 Portrait of Christ.[69] Further, as the signature is often a variant of "Jan van Eyck was here", it can be seen as a, perhaps somewhat arrogant, assertion of the faithfulness and trustworthiness of the record; by none other than Jan van Eyck.[52]
(FE)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz